Przedłużamy życie ubrań. Część1 - ŁATY
16.jpg

Łatacie podziurawione ubrania? U mnie to trochę zależy od tego jaka jest dziura, gdzie jest i co to za ubranie. Zawsze staram się naprawić takie, które bardzo lubię lub takie, w którym widzę potencjał. Jeśli coś już jest mocno znoszone, dziura jest ogromna albo wiem, że zaraz zrobi się kolejna to czasem po prostu szkoda mi czasu. Na takie ciuchy mam inne sposoby, które opiszę Wam w kolejnych częściach cyklu.

I to nie jest tak, że łatam tylko dziecięce spodnie. Zdecydowanie nie :) takie po prostu naprawiałam ostatnio dlatego są na zdjęciach. Swoim ubraniom też przedłużam życie w ten sposób jeśli tego potrzebują. I wszystkie wskazówki, które tu przedstawiam możecie zastosować tak samo do dziecięcych i do dorosłych rzeczy.

Najczęściej łatam jak mi się uzbiera kilka rzeczy. A przy trójce dzieci zbiera się tego dużo. Tak też było ostatnio przy między sezonowym przeglądzie szaf. Zebrałam wszystkie dziurawe spodnie i rozpoczęłam dobieranie łat.

Wybór jest na prawdę duży. W pasmanteriach można kupić gotowe termołaty do naprasowania. Czasem mają owalny kształt, czasem są po prostu arkuszem materiału z klejem, który zaczyna działać pod wpływem temperatury. Wystarczy dociąć odpowiedni kształt (zawsze większy niż dziura i uszkodzony wokół niej materiał), położyć na dziurze i uprasować. Choć ja zawsze dodatkowo obszywałam takie łaty bo nigdy nie udało mi się znaleźć takich, które by się po praniu choć trochę nie odkleiły. Jeśli takie znacie dajcie koniecznie znać :) 

Drugą opcją są różne naszywki i naprasowanki. Je też można kupić w pasmanteriach tych stacjonarnych i internetowych. Jeśli miejsce do naprawienia i wzór Ci pasuje to ubranie może na tym bardzo zyskać. Tu też po naprasowaniu warto dodatkowo obszyć naszywkę, żeby się dobrze trzymała.

Ja już jakiś czas temu zrezygnowałam z kupowania tych gotowych łat z klejem. Materiałów i ścinków mam dużo wiec doszłam do wniosku, że w moim przypadku to nie ma sensu. Mam za to krawiecki klej do tkanin i spełnia on dokładnie tę samą rolę.

Gdy już wybiorę z czego zrobić łatę i wytnę jej kształt nakładam na nią klej i przyklejam w odpowiednie miejsce. Taki klej też utrwala się temperaturą więc po przyklejeniu muszę łatę przeprasować.

Wracając do tego z czego zrobić łatę - staram się wybierać materiały, które będą trwałe ale też dość podobne w swojej gramaturze do łatanego ubrania. Tak żeby łata nie była za sztywna i gruba w stosunku do reszty.

Dla mnie ważny jest też kształt. Już kiedyś Wam pisałam, że nie wiem czemu ale jakoś zupełnie nie przekonują mnie owalne łaty na kolanach. Za to na łokciach już tak :) może wynika to z tego, że łaty na łokciach są wykorzystywane jako element nadający klimat ubrania? często są już przecież naszyte na nowych swetrach czy marynarkach. 

Tak więc ja ostatnio wybieram kształty geometryczne, które wpisują się w ubranie, zakrywają miejsce dziury i zniszczony materiał. Czasem jedna łata to dwa różne kawałki materiału. Zdarza mi się też przyszyć kilka łat do jednego ubrania a tylko jedna z nich faktycznie zasłania dziurę. Tu wszystko więc zależy od inwencji i wizji tego jak ostatecznie ubranie ma wyglądać.

Naklejoną łatę obszywam. Czasem na maszynie, czasem ręcznie. To zależy czy akurat mam rozstawioną maszynę i czy uda mi się dostać do łaty bez prucia boku. Żeby obszyć na maszynie łatę na kolanie wąskich lub dziecięcych spodni często trzeba po prostu spruć wewnętrzny szew na wysokości kolana. Wtedy dopiero jest jak się do łaty dostać. Po obszyciu łaty zszywamy znów nogawkę. Nie zajmuje to dużo czasu ale zawsze trochę więcej niż samo przyszycie łaty. Jest też sposób by wywrócić spodnie na lewą stronę i czasem wtedy łatwiej się do tej łaty dostać bez prucia. Zawsze też można się dostać szyjąc ręcznie i ja dość często tę opcję wybieram bo po prostu to lubię :)


Poniżej znajdziecie kilka zdjęć z rezultatami mojego ostatniego łatania. Jeśli sami nie macie ochoty się w to bawić ale macie ubrania, którym przedłużyłoby to życie to bardzo Was zachęcam do poszukania lokalnych poprawek krawieckich. W takich punktach naszycie dwóch łat to najczęściej koszt około 20 PLN. I tak, za tę kwotę można kupić nowe dziecięce spodnie lub używane dorosłe. Tylko po co? skoro można naprawić stare, nie produkować śmieci i jeszcze dać zarobić lokalnemu rzemieślnikowi? 

A jeśli zupełnie nie macie czasu na szukanie wsparcia w szyciu lokalnie i chcecie to załatwić zdalnie i wysyłkowo to odezwijcie się do nas. Możecie pisać na adres kontakt@potrzebne.pl lub wiadomości przez FB lub IG. Chętnie pomożemy Wam w przedłużaniu życia Waszych ubrań. 

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl